Bardzo ciekawym,tajemniczym i zapomnianym miejscem w Koszalinie są podziemia po Browarze C.Aschera. Powstały około 1846 r. służąc jako miejsce składowania i kiełkowania jęczmienia oraz leżakowania piwa. Podczas II wojny światowej miejsce to wykorzystywała fabryka amunicji. W 1928 r. na podziemiach w miejsce dawnych budynków zostaje wzniesiony gmach straży pożarnej. Po 1945 r. pozostawione samym sobie systematycznie niszczeją i ulegają dewastacji. Było parę koncepcji wykorzystania tego miejsca na obiekty kulturalno - rozrywkowe.W galerii zdjęć prezentuje jeden z takich planów. Idea upadła.Od końca lat siedemdziesiątych, jeszcze jako młody chłopak wielokrotnie penetrowałem to miejsce.Muszę powiedzieć,że za każdym razem robiło to na mnie ogromne wrażenie. Sam środek miasta zgiełk,hałas pojazdów a tu schodzisz parę metrów w dół i głucha cisza.Słychać tylko delikatne kapanie wody. Czas się tu zatrzymał. Przed oczami mamy ogromne hale wzniesione z cegły o łukowym sklepieniu. Posadzki ułożone w piękną jodełkę. Dokoła panuje orzeźwiający chłód. Jest to perełka Koszalina warta wyremontowania i zachowania. Może stanowić jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych naszego miasta.

        Teraz chcę się podzielić trochę moimi spostrzeżeniami i przemyśleniami. Z góry uprzedzam że nie można brać tego za wykładnię lecz jako dobry materiał do rozważań i dalszych badań. Odkryto tylko część kompleksu hal znajdujących się pod placem po lewej jego stronie i sięgających do końca drugiego garażu budynku straży. Wszystkie pomieszczenia po prawej stronie placu czekają na odkrycie. Co przemawia za tym że takowe istnieją? Już wyjaśniam. W ścianach krańcowych hal pod garażami straży są ślady po zamurowanych przejściach  prowadzących dalej. Podziemia te wybudowane zostały prawdopodobnie przy wykorzystaniu naturalnej doliny znajdującej się zaraz za murami miejskimi. Czyli w dolinie wybudowano pomieszczenia a następnie zasypano je tworząc sztuczną skarpę. Potem powstały budynki u góry. Trzeci argument, który wykoncypował Krzysiek, to że jeżeli budynek straży stałby częściowo na gruncie a częściowo na podziemiach z czasem zaczął by pękać. Trzeba też przejść się i poobserwować teren a każdy spostrzegawczy poszukiwacz zaobserwuje podobieństwa po lewej jak i po prawej stronie placu. Przedstawiłem też zdjęcia hali której wcześniej nie było na planach. Przyglądając się mapce rzuca się w oczy brak też pomieszczenia między halami od strony ulicy Kazimierza Wielkiego. A jest do niej zamurowane jedno wejście. Wprawny poszukiwacz zwróci też uwagę na kominy wentylacyjne na podanych planach. Widać że zbiegają się one przeważnie z obu hal w jeden, przedzielony cienką ścianką szyb wentylacyjny. Jest to więc doskonałe miejsce aby przebić się do kolejnego pomieszczenia, jeżeli do takowego nie ma innego wejścia. Na zdjęciach widać jak czyszczę jeden z takich kominów. Pech jednak chciał że z czterech znajdujących się otworów w ścianach, wybrałem ten do którego było łatwo się dostać z powodu zsypanej ziemi. Okazało się że otwór ten był prawdopodobnie zsypem przez który były podawane produkty potrzebne w procesie warzenia piwa. Czyli nie ta dziura...Tajemnica nadal pozostała do odkrycia. Nie jestem specjalistą od budownictwa a opieram się jedynie na tym co wielokrotnie widziałem oraz doświadczeniem jakie mam w poszukiwaniach i odkrywaniu ciekawych miejsc.Zezwalając na budowę HOSSO miasto wydało wyrok na część podziem,które znajdowały się pod dawnym budynkiem PKO.Sam osobiście widziałem je w towarzystwie innych poszukiwaczy.Wielki apel,ratujmy to co zostało by zachować duszę tego miasta.Koszalin piękny jest zarówno ten na powierzchni jak i ten zapomniany i ukryty pod naszymi stopami.

 

                                                                                                                                                                                                       Piotr Sklenarski


Joomla Boat

Przepiękne archiwalne zdjęcia oraz plany zagospodarowania podziem Browaru C.Aschera mam dzięki uprzejmości pana Macieja Sprutty.

 

Zdjęcia udostępniane na stronie przechowywane są na zewnętrznym serwerze w postaci konta Dropbox. Niestety na rynku dostępny jest w tej chwili tylko jeden dodatek umożliwiający integrację Joomla z Dropbox. Dodatek ten ma pewne ograniczenia względem galerii natywnie obsługiwanych przez Joomla. Przed przeglądaniem galerii bądź zatem uprzejmy poczekać na załadowanie się na stronę wszystkich zdjęć.


Joomla Boat